18.08.2012 (Sobota) wybraliśmy sie z Maćkiem na astro spotkanie w Izery OSA 2012 do schroniska ORLE.
Dojechaliśmy około 20:00, rozłożyliśmy się około 21:00
Pogoda, prawie bez chmur (wysokie cirrusy) ale za ka kiepski seeing 5/10.
Jak kiepskie były warunki dodam, że nie mogłem dostrzec mgławicy Crescent, którą bez problemu widzę z podwórka przy lampach sodowych.
Miejsce nosi nazwe „Parku Ciemnego Nieba” , choć dla mnie było ono półciemne.
Od strony czeskiej widoczne pojaśnienie od świateł miejskich – czego się nie spodziewałem.
Z każdej strony wysokie drzewa, zabierające po kilkanaście stopni nad horyzontem.
Uniemożliwiło to obserwacje letnich obiektów ze Strzelca.
Gwiazdy widoczne od horyzontu – do horyzontu (tego podniesionego przez drzewa).
Ale i tak duże wrażenie robiła droga mleczna wznosząca się przez całe niebo.
Na miejscu było kilkakaście różnych teleskopów w tym 8″ Cassegrain (podłączony do aparatu, więc nic nie można było poobserwować), 150 cm refraktor Pana Tomka, i kilka innych – głównie 8″. Największym teleskopem była moja 12-tka.
Dzień wcześniej były dużo lepsze warunki i był do dyspozycji teleskop Cassegrain-Maksutow 11″.
OBSERWACJE
Największą atrakcję sprawiła gromada kulista M13. Kolejka była spora i nie było końca ach-ów i o-chów. W Syncie 8″ była widoczna tylko mgiełka, a w 12-ce gromada rozbita w mak, po prostu masakra!
Na drugim miejscu uplasował się kompleks Veila, widoczny przez OIII i ES-a 30 mm prawie jak na fotografii. Ludzie nie moli się nadziwić widoku tej mgławicy. Widoczne liczne „strzępy” mgławicy.
Potem poszła na ruszt Ameryka Północna i Pelikan. Bardzo dobrze widoczna zatoka meksykańska – jako wyraźnie jasna poswiata, a atakze sxam Pelikan.
Na trzecim miejscu uplasowała się „Mgławica Andromedy”, czyli galaktyka M31 wraz z sąsiadkami. W 12-ce zaobserwowałem ciemny pas materii, niestety w innych teleskopach nie było go widać.
Obserwowaliśmy katze liczne m-ki np.: M57, M27, M51, M101, H i Chi Per, wiele, wiele innych, a na końcu wschodzące Plejady.
W międzyczasie poszliśmy na gorącą herbatkę do schroniska.
O godz. 1:00 zebraliśmy się i pojechaliśmy do domu.